CHWILA REFLEKSJI

Ostatnie dni mocno nas wystawiły na próbę. Wszechświat wyłożył karty na stół i powiedział “sprawdzam”. Teraz okaże się kto ma pokera, a kto tylko blefuje. Jesteśmy wszyscy “zatrzymani w kadrze” i okazuje się, że musimy obserwować Świat stojąc. Nie tak jak dotąd, przez okno pędzącego pociągu. Jak zdziwili się niektórzy, gdy obudzili się rano i mogli przyjrzeć się dłużej osobie z którą zdecydowali się przejść przez życie. Nagle kiedy zasłona spadła, dostrzegli, że tak naprawdę cesarz jest nagi. Od nowa uczą się siebie i z trudem spędzają w swoim towarzystwie czas. To dokładnie tak, jak przy awaryjnym hamowaniu rozpędzonego pociągu, jeśli siedzisz, przypięty pasami, przygotowany na każdą ewentualność, trochę Tobą szarpnie, ale wyjdziesz z tego cało. Zdecydowanie gorzej kiedy lekceważysz ewentualne zagrożenie i stoisz luzem, licząc na to, że nic się nie stanie. Polecisz na łeb na szyję i będzie dobrze jeśli nie skręcisz karku. Duża grupa odkryła właśnie, to o czym dokładnie wiedzieli nasi rodzice, że spędzanie czasu z bliskimi może być przyjemne i że w tym codziennym pędzie traciliśmy wiele chwil z naszego życia. Wszystko pachniałoby sielanką, gdyby nie to, że równolegle rozgrywają się tragedie ludzkie. Ktoś choruje, ktoś umiera w samotności, ktoś inny płacze cichutko, gdzieniegdzie słychać krzyk maltretowanych kobiet, czy dzieci. Świat zatrzymując nas nie usunął cierpienia, czy jesteśmy więc zdolni do refleksji, aby naprawić to co się da?
Na naszych oczach dzieją się przedziwne rzeczy, zmienia się dotychczasowy porządek. Może się okazać, że znikną wielkie fortuny, a pojawią się nowe. Pojawi się mnóstwo ludzi którzy rozwiną swoją duchowość i ich życie wejdzie na wyższy level. Może się zdarzyć, że będzie mnóstwo samobójstw, depresji i kryzysów emocjonalnych. Jakieś rodziny się scalą i urosną w siłę, inne się rozpadną, bo próba życia ich przerośnie. Wszystko zmieni swój bieg i nic nie będzie już takie samo. Czy to źle? Nie wiem. Chcę wierzyć, że tak miało być. Nie dlatego, że Pan Bóg zesłał na nas nowoczesną wersję plag egipskich. Tylko dlatego, że zadufani i pełni pychy, żyjemy w przekonaniu, że jesteśmy Panami Świata i możemy zmienić bieg rzeczy. Tymczasem wymyka nam się spod kontroli maleńki wirusik, który trzęsie Ziemią jak workiem pełnym porcelanowych figurek. Ile zostanie okaleczonych, ile zniszczonych, a ile nietkniętych – okaże się za jakiś czas.
Pojawia się teraz wielu ludzi, którzy wiedzą jak radzić, abyś wyszedł z tego obronną ręką. Osobiście jestem ostrożna w głoszeniu czym powinieneś się zająć, aby zarabiać, jak powinieneś postępować, aby zając się swoim rozwojem. Sama przeniosłam większość działań do sieci, sama zarabiam pracując przez Internet, sama rozwijam się nieustannie, sama jestem doradca zawodowym. Ja to potrafię, byłam na to przygotowana, nie uczę się latać będąc zającem. Jak jest u Ciebie, nie wiem. Doradzam profesjonalnie wszystkim, którzy tego potrzebują i którzy chcą mnie słuchać. Może chcesz spróbować, jeśli tak to znajdzie Cię okazja, jeśli należysz do tych, którzy najpierw musza wyjść z szoku, rozumiem to. Będziesz chciał, znajdziesz pomoc. Jeśli należysz do tej grupy, która w wyniku tej nietypowej rewolucji, przegra i pójdzie na dno – cóż… Na siłę nikt Cie nie uratuje. Coraz więcej osób, które mnie zna i obserwuje, pyta jak ja to robię i prosi o wskazówki czy pomoc. Jestem gotowa i nie odmawiam. Jestem doradcą motywacyjnym, trenerem. Uczę jak radzić sobie w obecnej sytuacji, pomagam wyjść z kryzysu. Drzwi mojej “Akademii” stoją otworem. Możesz tam wejść kiedy chcesz i wyjść w podobny sposób.

JK

2 thoughts on “CHWILA REFLEKSJI”

Skomentuj Jolanta Kawaler Cancel Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *