Wieczorem, kiedy całkiem znużona opadłam na fotel z książką w ręku, byłam tak obolała, że nie potrafiłam już skupić na tyle uwagi, aby przeczytać chociaż

Historia pewnego cartridge `a …      Był sobie raz mały czarny zbiorniczek o wdzięcznym imieniu Cartridge. Mieszkał przy Hewlett Packard 1315  i trudnił się mocno

Wspomnienia z Fausta ; )               W andrzejkowy wieczór, każdy powinien się bawić. Wybór padł na pub o mrocznej nazwie „Faust”. Krakowski Rynek jak zwykle

Przyszła mi taka myśl, aby nie zawsze na moim blogu było śmiertelnie poważnie, co jednocześnie wcale nie oznacza, że nie będzie refleksyjnie. Ponieważ od czasu

Życie, to jest gra. Strategiczna, logiczna, zręcznościowa, których elementów u Ciebie bywa więcej? Jeśli znasz osobę o której myślisz, że jej w życiu wszystko się